
A może kuchnia skandynawska?
Jeśli wychodzicie z założenia, że siła tkwi w prostocie – ten artykuł będzie dla Was szyty na miarę. Udowodnimy, że minimalistyczne podejście do aranżacji wnętrza wcale nie musi być nudne, prezentując zalety stylu skandynawskiego, który zaczyna coraz mocniej pukać do naszych kuchni. Jeśli mielibyśmy go przedstawić w trzech słowach, to byłyby to: praktyczność, powściągliwość i skromność.
Przede wszystkim tego typu kuchnie wyróżniają się przejrzystością, przestronnością. Czujemy się swobodnie, nie jesteśmy otoczeni zbędnymi skomplikowanymi formami, które mogłyby zaburzyć harmonię. Nieoceniona jest także rola oświetlenia, choć styl skandynawski w założeniu opiera się na naturalnie rozświetlonym wnętrzu, dzięki czemu sprawia wrażenie jasnego i przestronnego, dlatego trudno w tej kuchni znaleźć zasłony czy firany. Im mniej, tym więcej.
Nie inaczej jest z meblami kuchennymi, które wyróżnia przede wszystkim prostota, choć trzeba przyznać, że klasyczne drewniane kuchnie mają swój niepowtarzalny urok, nadając pomieszczeniu rodzinny klimat. Biel wcale nie musi być utożsamiana z chłodem, jeśli postawimy na naturalne materiały, okazując swój szacunek do natury. Wielu projektantów udowadnia, że tak urządzona kuchnia może być inspirująca, swobodna i przytulna. W końcu to centrum całego domu, a kiedy przyjdą Święta, to będzie oblegana i często eksploatowana, więc warto zadbać o jej piękny wygląd, kiedy odwiedzą nas goście. Pozazdroszczą nam tych naturalnych barw (wrzos, ecru, żółty czy biały).
Otrzymujemy czyste, przejrzyste i pogodne wnętrze, które nawet w pochmurny i krótki dzień może wlać w nasze serca nieco optymizmu. Skandynawski styl pozwoli przetrwać ten trudny okres, oferując naturalne tkaniny, a także nieliczne dodatki, które dodadzą charakteru wnętrzu, np. w postaci kolorowych wazonów czy poduszek. Ocieplenie wnętrze to kwestia indywidualna, ale nie warto przesadzać z dekoracjami, aby nie męczyć oczu. Ma być swobodnie i przytulnie, a pomóc w tym może naturalne drewno czy szkło.